„Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy. Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory. Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich. Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski”. Właśnie u nas dziś był taki dzień. Całą społecznością zasiedliśmy za stołem by po modlitwie poprowadzonej przez Pana Jana skosztować tradycyjnych wigilijnych potraw. Nie brakło barszczu z grzybkami, karpia i pierogów. Znalazło się miejsce na przepyszne ciasto i kawę. Był to czas pięknie spędzony dzięki ciepłym życzeniom, pogaduszkom, wspomnieniom i oczywiście kolędom inicjowanym przez Grzegorza.